20 maj
W ostatnich dniach opinię publiczną poruszyła dramatyczna sprawa Mieszka R. – studenta prawa, który miał dopuścić się zabójstwa na terenie Uniwersytetu Warszawskiego. W centrum uwagi znajduje się pytanie: czy w chwili zdarzenia był poczytalny? Sprawa ta kieruje uwagę nie tylko opinii publicznej, ale i praktyków prawa na pojęcie niepoczytalności, które w prawie karnym ma fundamentalne znaczenie.
Na wstępie warto przypomnieć, że aby dane zachowanie mogło zostać uznane za przestępstwo w rozumieniu Kodeksu karnego, muszą zostać spełnione łącznie następujące przesłanki:
Zatem, niepoczytalny sprawca nie popełnia przestępstwa w rozumieniu prawa karnego – nie można mu przypisać winy, która stanowi jeden z 5 elementów struktury przestępstwa.
Zgodnie z art. 31 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2025 r. poz. 383):
„Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem”.
Prawo w tym przypadku przewiduje zupełnie inny tryb postępowania.
Warto podkreślić, że niepoczytalny sprawca nie pozostaje bez żadnych konsekwencji, związanych z popełnieniem czynu zabronionego pod groźbą kary. Sąd może zastosować tzw. środki zabezpieczające, które służą ochronie społeczeństwa.
Zgodnie z art. 93a § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2025 r. poz. 383):
„Środkami zabezpieczającymi są:
1) elektroniczna kontrola miejsca pobytu;
2) terapia;
3) terapia uzależnień;
4) pobyt w zakładzie psychiatrycznym”.
Celem nie jest kara, lecz leczenie i zapobieganie ponownemu wystąpieniu niebezpiecznych zachowań. Taki sprawca nie jest ani skazany, ani uniewinniany – postępowanie jest wobec niego umarzane, a Sąd przy spełnieniu określonych przesłanek może zastosować jeden ze środków zabezpieczających. Co istotne, środki zabezpieczające stosuje się na z góry nieokreślony czas, do póki nie ustaną powody ich stosowania. Oznacza to, że wobec sprawcy środek ten może być stosowany dożywotnio. Jednakże, w przypadku zastosowania najsurowszego środka izolacyjnego, jakim jest pobyt w zakładzie psychiatrycznym, nie rzadziej niż co 6 miesięcy należy przesyłać do sądu opinie o stanie zdrowia sprawcy, zgodnie z art. 203 k.k.w.:
"Kierownik zakładu psychiatrycznego, w którym wykonuje się środek zabezpieczający w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym, nie rzadziej niż co 6 miesięcy przesyła do sądu opinię o stanie zdrowia sprawcy umieszczonego w tym zakładzie oraz o postępach w leczeniu lub terapii. Opinię taką kierownik zakładu psychiatrycznego obowiązany jest przesłać bezzwłocznie, jeżeli w związku ze zmianą stanu zdrowia sprawcy uzna, że jego dalsze pozostawanie w zakładzie nie jest konieczne".
Istnieje również tzw. niepoczytalność ograniczona, o której mowa w art. 31 § 2 k.k.:
„Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary”.
W takiej sytuacji, ograniczona poczytalność nie wyłącza winy, ale uprawnia Sąd do skorzystania z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Ważne! Zgodnie z art. 31 § 3 k.k.:
„Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć”.
W zakresie ustalenia tego, czy sprawca był niepoczytalny, decyduje niezależny i niezawisły sąd jako najwyższy biegły. Jednakże, w takiej sytuacji, sądy opierając się na art. 193 k.p.k. oraz art. 202 k.p.k., powołują co najmniej dwóch biegłych:
Art. 193 k.p.k.: „Jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii biegłego albo biegłych”.
Art. 202 k.p.k.: „W celu wydania opinii o stanie zdrowia psychicznego oskarżonego sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, powołuje co najmniej dwóch biegłych lekarzy psychiatrów.”
Opinia biegłych opiera się na analizie zachowania sprawcy, dokumentacji medycznej, a nierzadko także obserwacji w zakładzie leczniczym. Co ważne, opinia biegłych nie jest jedynym dowodem – sąd bierze pod uwagę także inne elementy sprawy: zeznania świadków, dowody rzeczowe, wyjaśnienia oskarżonego.
Gdy pojawia się uzasadniona wątpliwość co do poczytalności sprawcy, przepisy przewidują obowiązkowe ustanowienie obrońcy. Art. 79 § 1 pkt 3 i 4 stanowi, że:
„W postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę, jeżeli:
3) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem nie była w czasie popełnienia tego czynu wyłączona lub w znacznym stopniu ograniczona;
4) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy stan jego zdrowia psychicznego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny”.
Zatem, dzieje się tak zarówno wtedy, gdy istnieje podejrzenie niepoczytalności w chwili czynu, jak i w przypadku trudności z samodzielnym i rozsądnym udziałem w postępowaniu lub prowadzeniem obrony przez oskarżonego. Co istotne, brak obrońcy w takiej sytuacji może stanowić rażące naruszenie prawa procesowego i prowadzić do uchylenia wyroku – nawet na etapie kasacji.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich został oskarżony o przestępstwo i istnieje podejrzenie, że w chwili czynu mógł być niepoczytalny – skontaktuj się z moją Kancelarią. Posiadam doświadczenie w prowadzeniu trudnych postępowań karnych, w tym z udziałem biegłych psychiatrów. Wspólnie zadbam o Twoje prawa i odpowiednią linię obrony.
Pozdrawiam
Wiktor Dębowski